W ciągu 14,5 lat życia z cukrzycą Julia doświadczyła wiele niezrozumienia, niesprawiedliwości, a nawet hejtu ze strony rówieśników. Z tego powodu musiała dwukrotnie zmieniać klasę w podstawówce, ciągle czuła się wyobcowana, wstydziła się cukrzycy do tego stopnia, że będąc już w szkole średniej zaprzestała regularnego mierzenia cukru i podawania insuliny. 

Kiedy ogląda się jej obecne tiktoki, w których opowiada o cukrzycy, trudno uwierzyć, że kiedykolwiek miała problem z tym, że choruje. Eksperyment z nagrywaniem filmików okazał się dla niej najlepszą terapią. Zasięgi, jakie osiąga i komentarze, które dostaje uświadomiły jej, że cukrzyca to nie powód do wstydu, ale jedna z jej „mocy”.  Jej głos okazuje się ważny dla wielu osób z jej pokolenia, które borykają się z podobnymi problemami samotności i niezrozumienia w swoim środowisku z powodu choroby.  Zresztą wśród oglądających jest też wiele osób zdrowych, które po prostu chcą się czegoś o tej chorobie dowiedzieć. I to też jest bardzo cenne.

Julia opowiada między innymi o systemie Dexcom, który dla niej samej jest synonimem bezpiecznej terapii. Sensor w tandemie z pompą insulinową bardzo ułatwiają sprawne zarządzanie cukrzycą. Pod warunkiem, że diabetyk nie wstydzi się ich używać. Julia doszła już do takiego etapu, że nie ma żadnego problemu z tym, żeby pokazać się ze swoim sprzętem. I ma nadzieję, że będzie inspiracją dla innych. W najbliższych planach ma kurs na edukatora diabetologicznego, po maturze studiowanie psychologii, aby w przyszłości móc pomagać osobom z cukrzycą typu 1 w ich codziennych zmaganiach. – Chcę pomagać ludziom, chcę pokazywać prawdziwe życie z cukrzycą, chcę uświadamiać, że nie trzeba mieć glikemii w zakresie przez 100% czasu, by móc o sobie powiedzieć, że dobrze się leczę – mówi Julia. 

Tiktok: insulinodependente; IG: julakrolicka