Nazywam się Karolina i cukrzycę typu 1 dostałam w „prezencie” na 10 urodziny we wrześniu 2009 r.

Mimo trudnych początków nie przeszkodziła mi ona nigdy w działaniu i dążeniu do moich celów i spełnienia marzeń. Z cukrzycą udało mi się obronić tytuł inżyniera na Politechnice Warszawskiej, a niebawem – mam nadzieję – uda mi się zdobyć magistra w Szkole Głównej Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Oba kierunki studiowałam w trybie zaocznych, pracując jednocześnie na pełnym etacie. W moich planach jest także ukończenie studiów podyplomowych na kierunku Edukator Diabetologiczny.

Przełomem w leczeniu mojej cukrzycy był system ciągłego monitorowania glukozy. Uwielbiam spędzać aktywnie czas i chodzić po górach, za mną już 4 szczyty Korony Gór Polskich oraz kilka szczytów w Tatrach, w tym jeden dwutysięcznik. Systemy ciągłego monitorowania ułatwiają trekking w górach i panowanie nad spadkami cukru podczas wysiłku. Kolejną moją pasją jest śpiew, od najmłodszych lat uwielbiałam śpiewać. Obecnie realizuje się w Chórze SGGW. Śpiewamy na wydarzeniach uczelniach, na koncertach w wyjątkowych miejscach, czy jeździmy na różne festiwale i konkursy w kraju i zagranicą. W tym roku kończę 26 lat co dla cukrzyków niestety jest jednoznaczne z końcem refundacji pomp insulinowych – a przy terapii pompą oraz systemami ciągłego monitorowania glikemii życie z cukrzycą jest łatwiejsze.