Zawodowiec układa swoje życie pod sport. Tak właśnie jest w przypadku Przemka, 23-letniego kolarza, który swoją przyszłość wiąże z tą dyscypliną sportu. Dla kolarstwa porzucił szermierkę, w której także odnosił spore sukcesy. Ale okazało się, że to wyścigi na szosie sprawiają mu największą frajdę. W tegorocznych

W Mistrzostwach Polski w 2022 r. w Kolarstwie Szosowym zajął 7. miejsce w swojej kategorii wiekowej oraz 28. w wyścigu elity mężczyzn i wierzy, że jeszcze nie powiedział w tym sporcie ostatniego słowa. 

Sport mobilizuje Przemka do dbania o zdrowie i trzymanie cukrzycy w ryzach. Zresztą stabilne cukry to warunek konieczny, by brać udział w wielogodzinnych wyścigach. Dexcom pozwala mi na uprawianie kolarstwa na obecnym poziomie. System stosuję od 2018 roku. Od niedawna pojawiła się nowa dla mnie funkcjonalność – odczyty glikemii mam w liczniku roweru. To wygoda i bezpieczeństwo w jednym. Glikemia w każdym wyścigu zachowuje się inaczej, nie ma jednego schematu, dlatego nie można polegać wyłącznie na doświadczeniu, a przy ekstremalnym zmęczeniu nie zawsze można polegać także na sygnałach z organizmu – opowiada. 

Ale Dexcom to nie tylko bezpieczeństwo podczas samej jazdy, ale i w trakcie regeneracji organizmu po ekstremalnym wysiłku. Ma to szczególne znaczenie podczas wyścigów etapowych, rozplanowanych na kilka dni. Ciężka hipoglikemia w okresie regeneracji byłaby przeszkodą, żeby siąść na rower kolejnego dnia. Dlatego Przemek docenia to, że żyje w czasach zaawansowanych technologii, wykorzystywanych w terapii cukrzycy, dzięki czemu choroba, która towarzyszy mu od trzeciego roku życia nie stoi na drodze jego kolarskim marzeniom. 

IG: przemek_kotulski